wg Stefana Żeromskiego
Teatr Odwrócony
Gmach Wesołego Miasteczka będzie wznoszony za pomocą słów – czytamy w recenzji o spektaklu Teatru Odwróconego w reżyserii Budzyka. – Wypowiadają je niepokorne, tajemnicze postaci. Grasują po scenie niczym cienie ze świata ciemności. Potrzebują nowej ofiary, by móc na nowo powrócić do życia. Reżyser podąża za swoją fascynacją. Stworzył spektakl – rytuał, w którym bohaterowie – inicjowani, zmieniają swoje imiona i tożsamości. Nowe imiona są znakiem owej przemiany. W przedstawieniu chodzi jednak o coś więcej niż pasmo następujących po sobie żywotów.
Wesołe Miasteczko zawiera w sobie świat. Scena staje się przestrzenią, w której zadomawiają się dwuznaczność i paradoks Jest labiryntem bez wyjścia. Jak mówi sam reżyser, do adaptacji Róży Stefana Żeromskiego – dramatu niescenicznego napisanego w 1909 r. – skłoniły go „celna do bólu diagnoza polskich przypadłości i wnikliwość obserwacji autora”.
Wesołe miasteczko to spektakl dla tych, którzy szukają nowych, a jeśli nie nowych, to na pewno mocnych, teatralnych doznań. Jest bardzo intensywnie. Muszą go zobaczyć także ci, którzy są gotowi usłyszeć głos pokolenia trzydziestolatków na temat kraju w którym żyjemy – wyjaśnia Budzyk.
Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3816733,teatr-odwrocony-zaprasza-do-wesolego-miasteczka-widz-zaplaci-wedle-uznania,id,t.html
spektakl prezentowany w ramach cyklu Lato mostOFF