fbpx
Tomasz Kaczorowski
LAS VILLAS
Teatr Nowy Proxima z Krakowa

 
Mówiono o niej: „głos ery atomowej”. Nazywano ją „kolorowym ptakiem PRL-u”. W paryskiej Olimpii swoim głosem podobno wprawiła w drżenia kryształowe żyrandole, a na scenę w Las Vegas wjeżdżała białym jaguarem. Nikt do końca nie wie, ile w swoim życiu przygarnęła zwierząt i ilu zwierzętom uratowała życie.
 
Violetta Villas – legenda polskiej estrady, w której prywatnym i zawodowym życiu spektakularne sukcesy nieustannie przeplatały się ze spektakularnymi klęskami. Dlaczego musiała odejść w samotności i zapomnieniu? Dlaczego w wolnej Polsce ten kolorowy ptak nie znalazł sobie nigdy miejsca, którego szukał przez całe życie?
 
Las Villas nie jest biografią Violetty Villas. To nie reportaż z jej życia. To opowieść o niemożności pozbycia się kompleksów, o ciągłej potrzebie rozgłosu, o smutnym końcu wielkiej artystki.

recenzje:
Hanna Piotrowska wykonała wielką aktorską pracę, przełamując zawodowy wizerunek, [głównie była dotychczas obsadzana w rolach lżejszych] który przez lata utrwalił się wśród widzów. Bardzo wiernie i z wyczuciem ukazała postać Violetty Villas, z jej fobiami, wybuchami złości i agresji, a także z głęboką i szczerą wiarą. No i ten potężny wokal, który sprawia, że na ciele pojawiają się ciarki. Przekonująca była również Bożena Borek, która zagrała opiekunkę diwy, kobietę bezwzględną, „złą”, a jednocześnie oddaną swojej gwieździe. Na uznanie zasługuje też Jerzy Karnicki, który stworzył postać charakterystyczną i zabawną, a jednocześnie pasującą do całości. Brawa dla Łukasza Błażejewskiego za scenografię - prostą, a wprowadzającą atmosferę nierealności, snu, omamu. (Daniel Klusek w: gp24.pl)
                                                          - - -
Turpistyczna oprawa całości może odrzucać. Lecz nawet fani Villas powinni docenić wysiłek, jaki w rolę piosenkarki włożyła Hanna Piotrowska. Przy tego typu projektach, istnieje niebezpieczeństwo popadnięcia w parodię. Na szczęście Piotrowskiej udało się wybrnąć z trudnego zadania bez ośmieszania postaci.
Villas w spektaklu Siekluckiego nie jest karykaturą idolki. Piotrowska zrywa z medialnym obrazem zdziwaczałej staruszki. Jej kreacja aktorska to wyobrażenie, jakim piosenkarka pewnie żyła do końca swoich dni. Prawdziwa bogini sceny, którą tylko chwilowo strącono do celebryckiego czyśćca. Kolorowy ptak PRL-u pozbawiony wielu piór, ale wciąż po królewsku się noszący. (Łukasz Badula w: kulturaonline.pl)

tekst: Tomasz Kaczorowski
reżyseria: Piotr Sieklucki
aranżacja: Paweł Harańczyk
scenografia: Łukasz Błażejewski
choreografia: Bartosz Serowik
 
występują:
Hanna Piotrowska,
Bożena Borek,
Jerzy Karnicki,
Janusz Marchwiński,
Maciej Ferlak,
Piotr Sieklucki